www.gdansk12pp.fora.pl

ANDRZEJ

To by się zgadzało bo Dywizja Xięstwa stanowi oddzielną brygadę (brzmi to komicznie),a pozostali Polacy kolejną.Widać tamci mieli większą siłę przebicia.

Sebastian

Trochę inaczej to wyglądało. Waldek mówił że przy ogólnym bajzlu dobre grupy zebrały się w II brygadzie (w tym i my) 632 bagnety. Pozostałe tworzą oddzielne brygady III to Sobótka, Nysa, 8, 5 i jakieś inne w liczbie (uwaga!) 91 bagnetów

ANDRZEJ

Jako ciekawostkę dodam,że będzie do kupienia książka ze zdjęciami z niemieckich reko 1812 i 1813.....na jednym z nich połowa 12pp w krzaczorach pod Lipskiem. A co do samej organizacji na Lipsku - w piątek co pół godziny,będą ze wszystkich obozów odchodzić busy (dla mundurowych darmo),do największych atrakcji miasta,czyli pod Pomnik,Panometer,Rynek. Oprócz panoramy,będą do zobaczenia 2 ogromne dioramy w skali 1:72(przy czym zdania są podzielone gdzie to będzie - prawdopodobnie w okolicach Markleebergu rozbiją ogromny namiot,który je pomieści).Co do zakupów reko,to ma być wydzielona "dzielnica"dla wystawców,zdajsie tam gdzie zawsze stoi publika i budki z żarciem,ale Ci co zawsze mają stoisko w Dölitz,tamże obiecali się rozłożyć z towarem

junak

Podsumowują, dalej nie wiem gdzie obozujemy.
Wcześniej Seba pisał że w Markleebergu, jak poprzednich lat. Teraz chodzą słuchy że z całą dywizją w Dennewitz, a Sobótka i inni w Markleebergu...
Confused

ANDRZEJ

Z tymi bagnetami to jest różnie; niby po naszej stronie jest 2600 żołnierzy,ale z karabinami to już tylko 1600

ANDRZEJ

Ja słyszałem,że Polacy stoją tym razem w Dölitz

Sebastian

Powtarzam co słyszałem, zobaczymy

klemens

Wybacz mi Norbercie, ale trochę śmiesznie brzmi szkolenie w Olsztynie w kontekście 200 lecia bitwy pod Lipskiem. Prawdopodobnie największej rekonstrukcji w historii rekonstrukcji wojen napoleońskich. Jutro już nie będzie takiej okazji. Tym bardziej, że jest to polska bitwa.

wojt-as

No ja Norbercie polecam chorobowe "zamówić" choć ja bym za to wyleciał z roboty bo wszyscy wiedza u mnie dokąd chciałem jechać w czwartek Sad

Sebastian

Nic to w porównaniu z moim chorobowym kiedy byliśmy w Hiszpanii i wróciłem zjarany Wink

klemens

Nie takie numery robiliśmy z bratem na wojnie.

Łukasz

Ja przyłączam się do pytania Wojtka. Czy ktoś wraca w niedzielę po bitwie?

Dobosz

klemens

Dawaj! Zadzwonię do niego. A jak! Niech sobie nie myśli. Możemy go postawić przed sądem wojennym. Rozprawa trwa szybko, a nie jak teraz i szybko wykonamy wyrok. A co!

junak

Co do żywienia, zrobimy tak. Kucharze przywiozą część prowiantu ze sobą, resztę dokupią w Lipsku w markecie. Gotowane będzie dla wszystkich. Koszty podzieli się przez ilość osób i się zrobi ściepę, wyjdzie po parę euro.