www.gdansk12pp.fora.pl

ŁUKas

halo halo tu wschód poziomy prowincjonalnych miasteczek na wschodzie są różne. W Supraślu nie jest tak źle hehhe

Vissegerd

Sława

Nie masz szczęścia, Viss: Wąchock dawno utracił, niestety, prawa miejskie. A za opowiadanie tam dowcipów o tej miejscowości można mieć "ożenioną" kosę Very Happy

. Obrażania Grajewa też nie polecam; powód patrz wyżej Wink

. W Supraślu zaś funkcjonuje kilka wyjątkowych placówek kultury, ponadto wśród białostockiej młodej inteligencji zapanował snobizm na ślub w Supraślu jako "miejscu magicznym" (ostatnio córka osiedlonego tam dawnego kolegi z klasy).

Barclay

Teraz musicie znaleźć jakąś nie urażającą nikogo nazwę miejscowości, będącej synonimem zadupia i tandety rekonstrukcyjnej.

Jak w "Królu szczurów", gdy jeńcy wyszukiwali imiona dla pierwszych szczurów w hodowli i problem był taki, że jeżeli - zasadniczo szło o szczurzyce - udało się dopasować imię żeńskie tak szczęśliwie, że np tak sie nazywała czyjaś teściowa, za chwilę okazywało się, że ktoś inny miał byłą ale bardzo miłą dziewczynę o tym imieniu i wszystko trzeba było zaczynać od nowa.

Sława

Może po prostu wystarczy "zadupie" bez precyzowania (a "zadupiem" mogą być równie dobrze pewne miejsca np. w Warszawie...)? Zaś "ściana wschodnia" jest jaka jest nie tyle z powodu jakichś specyficznych cech żyjących tam ludzi, tylko z powodu ogólnej polityki ekonomicznej państwa (tego byłego/tych byłych i tego obecnego). Wady i zalety tamtejszych ludzi można ujrzeć (co prawda ukazane przesadnie) choćby w serii "U Pana Boga...". Przy tym warto wspomnieć superżyczliwych "prawdziwków" z reliktowej mordowni w Sępopolu. Jest jeszcze inna metoda: relacjonować wydarzenie konkretne w konkretnym czasie i miejscu - w końcu ta "zadupiasta" muzyczka dawała po uszach w Gdańsku, a nie w jakimś "zadupiu" Laughing

. Co ma do tego jakieś inne "zadupie", skoro "działo się w Gdańsku (ehemalige Danzig)"?

Vissegerd

Toż pisaliśmy, że impreza gdańska miała oprawę taką, jak na zadupiu Wink

Czepiacie się tej nazwy, więc niech będzie "Zadupie Niskie". A co do ludzi ze ściany wschodniej, to sorry, ale w dużej części są specyficzni. W tym przypadku "specyficzni", to taki eufemizm. Oczywiście, znajdą się i perełki, ale en masse to słabo wypada... Więc nie zwalajmy na politykę odgórną, to, co się tam dzieje, to robią miejscowi "liudie". Trochę tam kiedyś pomieszkiwałem i pracowałem, więc refleksje z autopsji.

Gregor

junak

Tam się dzieją rzeczy gorsze niż w Olsztynie!
Smile

Gregor

Ło Matko Bosko! Pewnieć do kościoła chodzom, dziwnie mówiom, i jeszcze (tfu!) pewnie na PIS głosujom. Przyjedzie takie Panisko z Trójmiasta pobawić się w wojnę na wsi to wstyd i poruta go spotyka, szlachetny umysł krzywą mową kalajom i oczy nieprzywykłe do pospólstwa prostotą brzydzą. Tfu! Very Happy

(

)

ŁUKas

Tak to nie mówią hehe. Moherów nie brakuje niestety. Tak źle to nie jest. Polska B niestety ale jakoś się żyje.

Vissegerd

Oj, słabo coś kumasz Gregor Wink

Więc żeby Ci pomóc biedaku, podaję ciąg logiczny (odwrotny):

Twoje pytanie: