|
www.gdansk12pp.fora.pl Forum grupy rekonstrukcji historycznej 12 pułku piechoty Xięstwa Warszawskiego
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Steiner
Kapral
Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:22, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Mogę wspomóc wiadrem brezentowym (chyba ze 2 szt) i lontownicą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
junak
Adiutant podoficer
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 15:01, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki, damy radę. Wystarczy jedno wiaderko na 3 armaty, wycior się moczy co kilka strzałów, armaty będą blisko siebie, w jednym miejscu.
Załadunek, jak i rozładunek na statek ludzi i sprzętu możliwe jest tylko na przystani na Westerplatte. To 1km od twierdzy, wojsko przejdzie, ale trzeba będzie przewieźć armaty okrętowe.
Na trnsport z muzeum bym nie liczył, Marian może pomoże, wszystkie sztuki wejdą na lawetę na jeden kurs.
Udało mi się wyrwać z muzeum kasę na prowiant (wcześniej to muzeum miało zrobić zakupy, więc nie wiem co i jakiego gatunku by kupili). Mamy tego 1500 zł, ale teraz się zastanawiam czy kupujemy chleby, kiełbasy, ziemniaki, cebulę, itp, czy zasrewujemy np. ze dwa pieczone świniaki, jak Adam proponował...
Kasa jest przewidziana teoretycznie na 70, a praktycznie na 90 osób.
Czekam na sugestie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sława
Sierżant
Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warmia
|
Wysłany: Wto 15:14, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Świnie mogą okazać się słabo podzielne (każdy kawałek inny a i może ich po prostu zabraknąć). Raczej jakieś nieskomplikowane "cóś" na sztuki dla każdego łba (np. parówa/serdel, jajco na twardo, serek topiony...), zaś z niepodzielnych rzeczy np. prosta kasza w kotłach, twaróg zasolony, zaśmietaniony i zacebulony w michach, kiszona kapucha siekana z olejem i cebulą itp. Omasta do kaszy we własnym zakresie lub niewielkie nadziały masełka. Dla atrakcji można piec proste, chamskie podpłomyki na dużych patelniach. Woda, mąka, sól i fertig. Niech se ludziska zęby ścierają. Mogli Egipcjanie wpylać twardy chleb z piaskiem? - mogli! Od miękkiego, płynnego jedzenia rosły "Chrańcuzom" końskie zęby we Wilnie? - rosły! Smacznego! Poza sumą od Muzeum można kopnąć się po prywatnych sklepach i poprosić w każdym o parę kilo kaszy, kawałek twarogu, kilka jajek... My tak robimy od dawna i dobrze na tym wychodzimy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sława dnia Wto 15:17, 01 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
horhe
Feldfebel starszy sierżant
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 22:32, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Proponuję kaszę pęczak z wędzonym leszczem, jak nad Berezyną
Do twarogu nie dawajcie cebulki, bo w Lidzbarku szlag go trafił,a można go było zjeśc na śniadanie. Pyszne i niedrogie podgardle,ze sporą ilością mieska,a nie sała można kupić na rynku na Przymorzu. Co do mięsa, kiełbachy, sloniny itp.,to mogę zagadać z rzeżnikie, który dostarczał te specjały na Gdansk 2007. gotowane jajka,to tez myśl. Małe i pożywne.
Co do żołdu, to mi i tacie wystarczy jakiś pomniejszony, kawałek słomy i żarło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
junak
Adiutant podoficer
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 23:01, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jak znam życie, większość nie rzuci się do gotowania/pieczenia, chciałbym uniknąć marnotractwa żywności, walających się kilogramów ziemniaków i cebuli, sami wiecie jak to często wygląda...
Zbiorową kuchnię ktoś też by musiał ogarnąć robotą i wielkim kotłem, nie chcę nikogo obciążać.
Jakieś sugestie co kupić, by łatwo na wszystkich rozdzielić?
Kilka skrzynek wódki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dziedzic pruski
Furier
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Danzig
|
Wysłany: Wto 23:04, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Moge pdoac namair skąd bralem chleb razowy na Gdańsk 2009.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
horhe
Feldfebel starszy sierżant
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 23:56, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Kocioł do ugotowania posiłku dla tych 90 osob,to ja mam i udostępnię. Warunek tylko jeden,ma do mnie wrócić wyszorowany i cały. Mam jeszcze kilka mniejszych kociołków, patelni i rondli o pojemności do 5 do 15 litrów. Szkoda, że kuchnia na Twierdzy nie jest czynna,to byłby wypas tam gotować.
Wódka nie, lepsze wino czy piwo,bo może się przydać przy gotowaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof63
Furier
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Schweidnitz
|
Wysłany: Śro 8:15, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
junak napisał: | ... Jakieś sugestie co kupić, by łatwo na wszystkich rozdzielić?... |
Jeśli jest taka możliwość, to podzielić pieniądze, a każdy o jedzenie niech martwi się sam. Ja przechodze na taki system, gdy tylko jest to możliwe i odpada mi mnóstwo zamieszania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Steiner
Kapral
Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:32, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
No proszę, najprostsze rozwiązanie jest najtrudniejsze... Wyznaczyć osobo/stawkę i niech ludzie sami się rządzą. Jedni pójdą na pizzę, inni kupią rybę z kutra...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dziedzic pruski
Furier
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Danzig
|
Wysłany: Śro 8:41, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Steiner napisał: | No proszę, najprostsze rozwiązanie jest najtrudniejsze... Wyznaczyć osobo/stawkę i niech ludzie sami się rządzą. Jedni pójdą na pizzę, inni kupią rybę z kutra... | -tma nei am żadnje pizzeri ani kutra,to zadupie tka szczeże mówiąc,kiedys istniała osada Weischelmunde-ale to bylo dawno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sława
Sierżant
Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warmia
|
Wysłany: Śro 8:42, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jak w starym hitlerowskim dowcipie. Pyta komisja rolników o sposób żywienia drobiu. Jednego ukarali za karmienie ziarnem, bo marnuje zasoby żywnościowe Rzeszy. Drugiego za karmienie kartoflami, bo marnuje pokarm przeznaczony dla ludzi. Toteż trzeci zapytany powiedział, że wrzuca im do kojca 10 marek i niech sobie same skombinują żarcie.
Ale skuteczne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
horhe
Feldfebel starszy sierżant
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Śro 9:32, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zawsze można wziąć wędkę i złowić zasiarczoną rybę,alebo zapolować na czaplę w kacie desperacji. Dobre też są duszone nietoperze hehehe:) Do najbliższego sklepu bedzie dobre parę kilometrów, wiec lepiej mieć zapasy na miejscu.
Jak jeden "zastęp kuchenny" będzie robić żarło dla wszystkich,to najmniej się zmarnuje i wyjdzie najekonomiczniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasimierz
Feldfebel starszy sierżant
Dołączył: 15 Wrz 2008
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Twierdza Gdańsk
|
Wysłany: Śro 9:44, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
junak napisał: | Jak znam życie, większość nie rzuci się do gotowania/pieczenia, chciałbym uniknąć marnotractwa żywności |
No to będą chodzić głodni. I uwierz mi, nie zmarnuje się, mam miejsce w piwnicy
Jeśli w obozie ma być tylko jedno ognisko, to rzeczywiście lepiej, żeby ktoś gotował dla wszystkich, choć wolałabym, aby każdy przygotował coś sam z półproduktów (kasza, twaróg, jajka, kapusta kiszona, ziemniaki). Może kuraki, zawsze nam wychodzi dobry rosół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
junak
Adiutant podoficer
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 9:55, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ciekawe kto się da wyznaczyć do zastępu kuchennego. Raz już gotowałem królika dla wszystkich, a potem sam musiałem szorować gar.
Sami wiecie, każdy przywozi coś smacznego ze sobą, toteż nie spodziewam się by wszyscy piekli kilogramy ziemniaków i pożerali bochenki chleba i pęta kiełbasy. Jak kupię przydział dla 80-90 ludzi, to połowa z tego zostanie.
Co do ognisk, na dziedzińcu stanie kłerwa wielki namiot z paszą i popitkiem dla VIPów. Mieli być w bastionie, ale wtedy będzie tam tynkowanie. Teren jest nierówny, jak znam życie będzie nam ten namiot kolidował. Ostatecznie zrobimy sobie ognisko na przeciw schodów prowadzących do domu komendanta.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez junak dnia Śro 10:04, 02 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bonzo
Adiutant podoficer
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:02, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Moje idelane menu na bitwe to bylo by:
1. Pól lub jedna pieczona świnia (aczkolwiek niekoniecznie jesli zrealizuje się p.5)
2. Salaterka jakiejś sałatki na każde 6 osób (możemy zrobić samodzielnie)
3. Blacha jakiegoś ciasta na każde 10 osób (można kupić lub zrobić)
4. Ze 120-160 kanapek (bary obsługujące polibudę robią w detalu kanapke za jakieś 2.5zł, hurtem pewnie będzie taniej)
5. Produkty na wielki gulasz/zupę
6. 200 kiełbach
7. 60 chlebów
8. 50 cebul
9. 150x1.5l wody
10. 5-10 paczek kawy (na rano )
11. 10-20 kurczaków (do pieczenia)
Szacunki oparte tylko na wyobrazni, a nie doswiadczeniu.
Do tego to kazdy przyniesie cos we wlasnym zakresie tyle, ile uzna ze mu wystarczy aby nie byc glodnym - czyli tak jak by szedl na impreze bez zarcia.
Alkoholu bym za muzealne pieniadze nie kupowal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|